niedziela, 31 stycznia 2016

Czytać z kotem

Mała rzecz, a cieszy! Idealna na zimę zakładka z wzorem jak żywo odbitym z cieplutkiego, wełnianego sweterka (tak, rozmarzyłam się). Do tego delikatne srebrne wykończenia i tytułowy kot. Teraz nawet jak moja ukochana milusińka (jakimś cudem) nie przyjdzie kiedy coś czytam, to i tak będę mieć towarzystwo :) Myślę, że taki drobiazg umili lekturę każdemu kociemu fanowi, do których z pewnością sama się zaliczam ;)





niedziela, 20 grudnia 2015

Na błyskotki

Dekoracyjne pudełko z decoupagem. Tym jednak razem głównej roli nie odegrałam serwetka, ale kafelki, pod które dopasowałam całą artystyczną resztę. Na wieczko użyłam prawdziwych łazienkowych kafelków i fugi, która została w domu po akcji z łazienki.
Po przeschnięciu fugi jej nadmiar usunęłam, a gdy już wyschła porządnie, zabrałam się do decoupagowania. Myślę, ze całość wyszła zacnie. Pudełko sprawdza się najlepiej do przechowywania bransoletek i większych pierścionków, które w końcu jako-tako ogarnęłam ;)




wtorek, 15 grudnia 2015

Z okazji Barbórki

Kolejny prezent imieninowy robiony w ekspresowym tempie i właściwie na ostatnią chwilę! Tym razem dlatego, że miał być dla mojej Mamy, a uszycie torby na maszynie bez wiedzy jej właścicielki nie było łatwe :) Na szczęście los mi sprzyjał, bo dzień przed imieninami Mama wyszła na koncert, który dodatkowo się przedłużył, więc wszystko złożyło się idealnie.





niedziela, 6 grudnia 2015

Do zaczytania

Niestety obecnie czas mi na to nie pozwala, ale naprawdę uwielbiam czytać, szczególnie książki kryminalne. Moje serce już dawno podbiła Agatha Christie, której książki czytam wspólnie z babcią :) Mając to wszystko na uwadze,  jako tło do tej sesji wykorzystałam właśnie kryminał, który póki co, będzie musiał na mnie jeszcze trochę poczekać (jak dobrze pójdzie to do wakacji!) - niestety szkolne lektury mają niejakie pierwszeństwo...



poniedziałek, 23 listopada 2015

Ola, Olcia, Oleńka

Prezenciacho dla mojej siostrzyczki z okazji 9 urodzin. Z pozoru rzecz prosta, ale żeby ją wykonać musiałam się trochę nagłowić - wiadomo Ola nie mogła tego widzieć, więc robiłam to trochę "po tajniacku", gdy tylko nadarzyła się okazja, że nie będzie podglądać :)
Uważam że wyszło uroczo i słodko tak jak słodziuchna jest sama solenizantka. Najlepszym tego dowodem jest uśmiech na jej buziaczku :)


poniedziałek, 9 listopada 2015

Jesienna moda

Złota polska jesień w całej swojej okazałości! Kolory jak co roku powalają swoją różnorodnością. Ich urokowi naprawdę łatwo ulec. I tak na ten przykład: ja uległam - wystarczyło żeby ktoś przyniósł do domu jeden liść :)


poniedziałek, 2 listopada 2015

Ślimak, ślimak...

...wystaw rogi. Nie powiem żebym była wielką fanką ślimaków (szczerze ich nie znoszę - zwłaszcza w ogrodzie), ale tym razem zrobiłam wyjątek. Takie oto maleństwo przyjechało ostatnio ze mną rowerem do domu z Ceramiki. Po zakończonej sesji model zajął zaszczytne miejsce na kredensie ;)